Włoskie banki, spadki na SP500, wszyscy mówią o końcu hossy. Dalej dramat na polskim rynku po getbacku, trigon, altus i masowe wyjścia z tfi. Wszystko to nie sprzyja wzrostom, ale ceny są dobre. Czy w tym roku zobaczymy rajd mikołaja? Jeśli tak to mikołaj powinien już startować.
Ropa nie dotarła jeszcze do poziomu 90 usd/za baryłkę więc poziom jest nadal w grze. Kupujący w rejonie 70 usd sprzedający powyżej 90. Stosunkowo wysokie ceny mogą zniechęcać do inwestowania w czarne złoto. Niepewna sytuacja w Iranie może spowodować dalsze wzrosty cen. USA i Rosja są zadowolone.
Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Analiza nie spełnia wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawiera konkretnej wyceny instrumentu finansowego, nie opiera się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określa ryzyka inwestycyjnego. Jest tylko i wyłącznie osobistą opinią autora. Zgodnie z powyższym serwis inwestory.pl. oraz autor nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na jej podstawie
Na dolarze mamy podwyższoną zmienność, ale kurs nie robi na razie nowych szczytów ani dołków. Donald Trump narzekający na FED powinien osłabiać dolara, natomiast podwyżki stóp go wzmacniać. Najbardziej prawdopodobny jest trend boczny. Chętni na zakup dolara są w rejonie 3,40 a pierwsi sprzedający w rejonie 3,90.
Na EUR/PLN także trend boczny. Kupujący czekają w rejonie 4,20 a pierwsi sprzedający powyżej 4,35.
Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Analiza nie spełnia wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawiera konkretnej wyceny instrumentu finansowego, nie opiera się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określa ryzyka inwestycyjnego. Jest tylko i wyłącznie osobistą opinią autora. Zgodnie z powyższym serwis inwestory.pl. oraz autor nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na jej podstawie
Amerykanie prawie na nowych szczytach, zabrakło niewiele. Niemcy także dali zarobić. Nawet WIG 20 trochę podskoczył. Zmienność na rynkach zapewnia Donald Trump. Facebook spadł 20%. Kryzysu na razie nie widać, więc o akcje można być spokojnym. Ważne jest jedno należy kupować tanio i sprzedawać drogo – nie odwrotnie jak robi większość:)
Ropa spada zgodnie z analizą, ale zmienność pozwala kupować i sprzedawać co tydzień. W najbliższym czasie możemy zobaczyć ceny poniżej 70 usd, ale trend nadal wzrostowy więc 90 jest scenariuszem bazowym. Jeżeli sytuacja Iranu będzie się komplikować może być bardzo ciekawie.
Dolar osłabł zgodnie z analizą, ale 3,45 jeszcze nie mamy. Najtaniej można było kupić dolara po 3,65. Scenariusz idealny to nadal zejście niżej i wygenerowanie kolejnej fali wzrostowej w rejony 3,90. Dużo zależeć będzie od Donalda Trumpa, który zapewnia nam zmienność.
Euro do złotówki idealnie doszło do poziomu 4,41 i nastąpiła gwałtowna realizacja zysków inwestorów, którzy kupowali euro taniej. Obecnie Cena 4,26 jest już okazją do kupowania, ale możemy być jeszcze niżej. Prognozy były nawet na 4,50, ale raczej widziałbym tutaj trend boczny. Jedyna opcja wyżej to wzrost ryzyka.
Jest tanio, można tak powiedzieć z całą pewnością. Czy będą wzrosty tego nikt nie wie. Ci co wiedzą gdzie kupować( gdzie są zlecenia) i tak zarobią. Takie jest piękno współczesnej giełdy, że zawsze jest ktoś kto kupuje. Polski WIG 20 zgodnie z analizą z początku roku zmierza do 2018 pkt:) Niemiecki DAX na razie zaliczył 1000 pkt spadku, ale tutaj wymiana akcji jest duża i można łatwo zarobić podobnie jak w USA. Na polskiej giełdzie nie ma za bardzo czego szukać. Jeżeli ktoś kupuje na podstawie analiz mówiących, że gospodarka ma dobre dane i giełda powinna rosnąć to można tylko gratulować odwagi:) Reasumując: kupujmy akcje, ale nie na GPW.
Mocne wzrosty na ropie pod koniec miesiąca i ujemne zapasy powinny dać nam spadki w najbliższym czasie. Dużo będzie zależało od polityki. Na wykresie widać pierwszy sygnał spadkowy. Warto poczekać aż cena będzie co najmniej 20 usd niższa a jak wiadomo im niżej tym bezpieczniej. Trend na ropie nadal wzrostowy.
Dolar cały czas silny, ale na razie nie ma ceny do zakupu więc można poczekać tym bardziej, że EUR/USD wygląda wzrostowo. Założeniem jest cena 3,45 w najbliższym miesiącu. Lokaty w dolarze amerykańskim są już powyżej 2,3% a jeszcze 2 podwyżki stóp procentowych przed nami jak dobrze pójdzie. Dolar będzie w najbliższych latach najlepszą formą lokowania oszczędności ze względu na bezpieczeństwo i oprocentowanie. Dodatkowo można będzie zarobić na wahaniach kursu.
Euro zaskakuje wzrostem, poziom 4,37 został osiągnięty a możemy być jeszcze wyżej. Cena do zakupu to rejony 4,20. Większość już pozbywa się euro, bo cena jest atrakcyjna. Prawdopodobieństwo, że pójdziemy wyżej jest stosunkowo małe.
Niemiecki DAX wysoko, spadki odrobione, SP&500 także a Polski WIG20 jak zawsze odwrotnie. Klimat nadal jest dobry dla akcji, ale trzeba poczekać na lepsze ceny i uważać na Włochy, które mogą mieć problemy. Jeżeli amerykańska giełda spadnie w rejon 2300 pkt rozważyć można zakupy. Jeżeli będzie niżej także można kupować. Kupowanie po obecnych cenach na dłuższy termin nie ma sensu, bo kupowanie drogo zawsze kończy się tak samo – stratą pieniędzy.
Ropa za sprawą Iranu dotarła do poziomu 80 usd/boe. Nie widać na razie końca wzrostu, ale mocny dolar i droga ropa nie chodzą w parze. Pozycje na kupno można otwierać poniżej 70 usd a najlepiej niżej jeżeli taka cena wystąpi. Celem jest niezmiennie 90-100 usd/boe.
Trzeba było czekać cierpliwie na mocnego dolara🙂 tak można najkrócej podsumować rajd jaki mamy za sprawą oczekiwań 4 podwyżek stóp procentowych w USA. W najbliższym czasie będziemy ze względu na dużą ilość obowiązków zamieszczać analizę raz w miesiącu. Można się spodziewać, że dolar skoryguje ostatnie wzrosty i w rejonie 3,45 można się pokusić o zakup tej waluty. Jeżeli będziemy dalej rośli to celem będzie poziom 4,30, ale nie stanie się to w krótkim czasie.
Na Euro także osiągnięty poziom 4,30 . Teraz czekamy na min 4,24 aby kupować lub wyżej aby sprzedawać.
Indeksy DAX i S&P500 nadal walczą o wzrosty. WIG20 ledwo rośnie, ale też da radę jeżeli USA i Niemcy będą rośli. Bez nich o wzrostach można zapomnieć. Mamy zaraz maj i będzie ciekawie( czy sprawdzi się powiedzenie, że akcji należy się pozbyć i wrócić pod koniec roku?).
Ropa dalej w kanale wzrostowym, ale umocnienie dolara może dać wreszcie upragnione spadki ceny. Im niżej spadniemy tym więcej można będzie kupować, bo trend jest nadal mocno wzrostowy. Niewyjaśniona sytuacja z Iranem może powodować mocne wzrosty, bez względu na dane o zapasach.
Dolar na wykresie D1 utrzymał trend wzrostowy i dotarł do 3,49. Celem długoterminowym może być 3,75, ale czeka nas jeszcze walka o pokonanie średniej kroczącej na wykresie tygodniowym.
Na Euro także piękne wzrosty. Celem jest 4,30.
Trend wzrostowy aktualnie w Niemczech i USA. DAX i S&P500. WIG20 próbuje rosnąć. Cisza w sprawie ceł. Uwaga skupiona na Syrii i ataku chemicznym. Słabsze dane ze świata, ale kryzysu nie widać, więc giełdy mają jeszcze siłę rosnąć. Czy zobaczymy nowe rekordy ciężko już powiedzieć, ale nawet trend boczny da zarobić. Trzeba uważać na wykupienie rynku i maj zgodnie z powiedzeniem sell in may and go away.
Ropa dotarła do górnego ograniczenia kanału wzrostowego i to może zwiastować spadki do poziomu 58 usd. Trzeba przyznać jednak, że trend wzrostowy jest nadzwyczaj mocny a zapasy wychodzą co tydzień na zmianę na plus i minus. Nie ułatwia to analizy. Na daną chwilę jest drogo więc nie ma co kupować. Cierpliwi będą nagrodzeni.
Wygląda na to, że dolar będzie rósł. EURUSD porusza się w kanale i powinniśmy testować jego dolny poziom. Może to oznaczać 3,47 na USD PLN. Wzrost ryzyka lub wyższa inflacja może szybko spowodować wzrosty.
Euro podobnie jak dolar prawdopodobnie znalazło dołek. Raczej niżej już nie będziemy. Kupować warto, bo celem może być 4,30.
Duża zmienność indeksów to coś wspaniałego. Indeks DAX poruszający się po 400- 700 punktów tygoniowo to ideał:) Na razie Niemcy bronią trendu, Amerykanie także a Polski WIG20 leży na całej linii. Nie zmienia to faktu, że kto kupił KGHM po 82 zł już zarobił. W najbliższym tygodniu będzie wiadomo czy trend wzrostowy już ruszył.
Ropa na dół, poziom 70 trzyma. Powinniśmy zacząć ruch na 58, ale wcześniej będziemy obserwować 62-64 usd. Pierwsze kupno można będzie robić. Ewentualne wzrosty mogą wynikać tylko z napięć politycznych.
Za nami spokojne święta. Donald Trump wprowadza nowe cła. Na jego wystąpieniu naprawdę czuć, że jest się obywatelem USA. Amerykanom może się to podobać. Dolar po słabych NFP na razie pozostaje w miejscu. Z drugiej strony dwumiesięczny wynik zatrudnienia jest bardzo dobry i dolar ma szansę się umocnić. Potrzebna jest wyższa inflacja, aby szybko ruszył do góry.
Na euro większe ruchy niż na dolarze co jest rzadkością:) Jednak także mizernie. Już niedługo powinniśmy być w rejonie kupna czyli 4,15 i niżej. Celem jest nadal rejon 4,30.
Wojna handlowa na całego. Giełdy podchwyciły hasło i dzięki temu mamy piękną korektę na rynkach, która powinna być już dawno. Współczuć można posiadaczom akcji, którzy nie dokonali sprzedaży w zeszłym roku. Teraz przyjdzie poczekać i może się jeszcze w tym roku uda wyjść na plus, ale ewentualny kryzys sprawi, że będzie powtórka z 2008 roku. Wojny walutowe nie są niczym nowym. Od dawna występują i mają tylko różne nazwy i instrumenty. Osłabianie waluty interesuje USA, Chiny i Rosję i większość krajów o ujemnym bilansie handlowym. Optymistycznie wygląda indeks DAX i tanio jest na Polskim WIG 20, ale jeszcze możemy zejść niżej. Warto natomiast już powoli kupować jeżeli ktoś chce w tym roku zainwestować środki w akcje.
Ropa miała zaskoczyć i zaskoczyła. Cena wraz z dolarem poszła do góry. Zapasy na minusie więc już jest sprzedawana. Trzeba poczekać i zobaczyć czy przejdziemy poziom 70. Cenę do kupna zmieniamy na rejon 62-64. Poziom 58 nadal jest bardzo ważny.
Za nami FED i na rynku bez zmian. Podwyżka stóp za nami i będę kolejne dwie w tym roku. Lokaty w dolarze są już ponad 2% więc są lepsze niż w złotówce. Bardziej jastrzębich komunikatów nie ma więc i dolar nie poszedł mocno do góry. Wydaje się jednak, że na 3 zł nie będziemy spadać w tym roku. Ceny do zakupu są idealne w rejonie 3,30. Realizacja zysków to 3,60.
Na euro zobaczyliśmy 4,24 i celem jest nadal 4,30. Chętni na kupno powinni szukać okazji po 4,15.
Polski WIG20 poniżej 2300 pkt, amerykanie na S&P500 na dół i niemcy z DAX, który mocno poszedł do góry kończąc tydzień formacją po której poprzednio był bardzo mocny spadek. W tym tygodniu trzeba poczekać na FED i zobaczyć co zostanie powiedziane i jak rynek to zinterpretuje. Kupno warto rozważać z nowych niższych poziomów.
Dość ciężko zinterpretować piątkowy wzrost na ropie brent. Wszystkie czynniki są pro spadkowe, ale wygląda na to, że ropa może wystrzelić do góry. Najbliższy tydzień będzie decydujący, bo wyjaśni się też sytuacja na dolarze. Na kupno czekamy do poziomu 58 usd, ewentualnie trochę wyżej jeżeli rynek będzie mocno podnosił kurs co może wskazywać na silny wystrzał już powyżej 70 usd/boe w przyszłości.
Dolar rośnie w siłę przed marcowym posiedzeniem FED. Wszyscy liczą na kolejną podwyżkę stóp procentowych. Tak się pewnie stanie i lekkie umocnienie dolara można założyć. Poziom 3,47 powinien zostać osiągnięty. Wszystko wskazuje na to, że trend na dolarze już się zmienił na wzrostowy. Teraz trzeba obserwować czy umocnienie będzie szybkie a to zależy od komunikatu szefa FED.
Euro pnie się systematycznie do góry i nowe szczyty powinny być kwestią czasu. 4,30 to poziom w który będziemy celować i tylko formacja objęcia może zmienić coś na rynku.
To był udany tydzień na amerykańkim S&P500 oraz niemieckim DAX. Spadki w USA już prawie całe wymazane i czekamy na wzrosty. W tym tygodniu warto obserwować czy starczy na nie siły. Na WIG 20 lekkie podbicie ceny. W tym tygodniu powstrzymujemy się od zakupów czekając na rozwój wypadków.
Duże zapasy ropy powodują spadek ceny ropy. W piątek ropa dość mocno zawróciła jednak na północ. Scenariuszem bazowym na ten tydzień są spadki w rejon 58 usd/boe i dokonanie zakupów.
Stało się: cła wprowadzone, a dolar na razie nie słabnie. 3,47 wydaje się w zasięgu w najbliższym czasie. Jeżeli ktoś jeszcze dolara nie kupił to rejon 3,25-3,30 byłby idealny. Znakomite dane NFP na razie nie umocniły dolara, bo nie ma wyższej inflacji. Jeżeli ta się pojawi dolar ruszy do góry.
W przypadku euro zrobiliśmy nowe szczyty, ale kurs na razie nie ma siły iść wyżej, więc można założyć konsolidację. Ryzyko wróci do euro za sprawą włoskich wyborów i problemów banków. Kupno warto rozważyć poniżej 4,15.
Jako 4 spółkę do portfela wybraliśmy GetBack
Wszystkie informacje o firmie są dostępne na stronie:
https://www.getbacksa.pl/o-firmie/getback-s-a
Potężny ruch spadkowy na DAX i nowe dołki może zapowiadać odbicie choć istotny jest wynik wyborów w Niemczech i Włoszech. S&P500 może spaść jeszcze niżej i to zepchnie wszystkie giełdy na południe. WIG20 już ostatecznie nauczył wszystkich posiadaczy akcji, ze nic nie może wiecznie rosnąć i warto realizować zyski. Pozycje długie warto wg mnie założyć na DAX. Tanie akcje zawsze znajdą chętnych do zakupu.
Zamknięcie pozycji długich na ropie z zeszłego tygodnia okazało się ideałem i znowu zobaczyliśmy spadki, które powinny być pogłębione w najbliższym czasie. Pozycja długa na wypadek ryzyka w krajach arabskich zajęta i teraz czas na rejon 58 usd/boe i kolejne zakupy ropy. Plany może nam pozmieniać słaby dolar, lecz raczej krótkoterminowo. W dłuższym terminie powinno być tanio na ropie, drogo na dolarze i dobrze na giełdach.
Dolar po 3,44 był przez chwilę, ale pomysły Donalda Trumpa na temat ceł zawróciły umocnienie. W najbliższym czasie jest jeszcze szansa na nowe dołki na dolarze, ale zależy to od poprawy sentymentu na rynku, bo ryzyko i spadki giełd z zeszłego tygodnia muszą zostać wymazane. Jeżeli ryzyko pozostanie jest to już ostatni moment na kupno dolra w dobrej cenie. Wygląda na to, że 3 zł jednak nie zobaczymy.
Na euro podobnie czyli wzrost ryzyka oznacza wzrost kursu. Raczej na spadki się nie zanosi a celem będzie min. 4,29.
Jak trzecią spółkę do portfela wybraliśmy Tauron.
Grupa Tauron jest jednym z największych podmiotów gospodarczych w Polsce i należy do największych holdingów energetycznych w Europie Środkowo-Wschodniej. Działa we wszystkich obszarach rynku energetycznego – od wydobycia węgla, poprzez wytwarzanie, dystrybucję i sprzedaż energii elektrycznej i ciepła oraz obsługę klienta. Na mniejszą skalę holding prowadzi także sprzedaż hurtową paliw oraz produktów pochodnych (handel węglem i biomasą). W 2014 r. Tauron wszedł również na rynek obrotu paliwem gazowym( źródło wikipedia).
Po ostatnich mocnych spadkach indeks S&P 500 i DAX rosną a w Polsce indeks WIG20 ani drgnie. Nie wygląda to dobrze dla inwestorów. Wygląda raczej na spadki, ale wskazane by było jeszcze podbicie ceny. Kupno indeksów można rozważyć z niższych poziomów niż ostatnie minima. W środę wystąpienie nowego szefa FED. Warto je obserwować.
Drugi tydzień wzrostu na ropie i już można realizować zyski. Wszyscy kupujący w rejonie 61-64 powinni rozważyć zamknięcie pozycji przed końcem miesiąca. Jest szansa, że dalej będziemy rośli, ale umocnienie dolara powinno przełożyć się na spadki ceny ropy i co za tym idzie dać kolejne okazje do zakupu.
Zgodnie z przewidywaniami dolar umocnił się w zeszłym tygodniu. Wygląda na to, że zaczynamy zmianę, ale do potwierdzenia potrzeba jeszcze 1 tygodnia solidnego wzrostu. Posiadacze dolara powinni być raczej zadowoleni, bo możemy dojść do 3,80 jednak do tego potrzebna jest wyższa inflacja w USA.
Także euro wgląda dobrze w kontekście wzrostów. Celem będzie 4,29. Jednak tutaj potrzebujemy wzrostu awersji do ryzyka.
W zeszłym tygodniu obserwowaliśmy uspokojenie na rynku akcji szczególne w USA gdzie tydzień kończymy wzrostami. Kryzysu na razie nie widać, więc można zakładać wzrosty, ale kupować należy tanio. Zakładając podwyżki stóp procentowych można założyć, że akcje wkrótce przestaną rosnąć, dolar powinien się umocnić a surowce przecenić. Wkrótce zamieścimy kolejna akcje warte zakupu na dłuższy termin.
Za nami wzrostowy tydzień na ropie, ale należy założyć, że spadki będą większe. Niższe kursy należy wykorzystywać do zakupów. Celem jest 58 usd, ale nie jest powiedziane, że ten poziom w ogóle zobaczymy. Wystarczy, że wzrośnie zagrożenie dla dostaw i ropa może wystrzelić mocno do góry. Na razie takiego zagrożenia nie widać, ale zawsze istnieje. Zapasy na razie 3 tygodnie na plusie.
Wyższa inflacja w USA spowodowała zupełnie odwrotną reakcję na USD/PLN, bo dolar powinien się umocnić. Ewidentnie rynek myśli o czymś innym. Można założyć, że zwiększenie deficytu budżetowego w USA sprawi, że wzrośnie popyt wewnętrzny. Za nim wzrośnie inflacja i w związku z tym oczekiwania większej ilości podwyżek stóp procentowych. Rynek powinien to zacząć wyceniać co spowoduje droższego dolara. Możliwe, że już w tych najbliższych tygodniach zmienimy trend spadkowy na wzrostowy. Na daną chwilę warto obserwować co się będzie działo.
EUR/PLN bez zmian choć wzrost ryzyka dał możliwość zarobienia paru groszy na wzroście do 4,20. Kierunek to wciąż 4 zł, ale przy dalszych wzrostach ryzyka będziemy szybko przekraczali 4,20. Zakupy powinno się dokonywać w rejonie 4,10-4,13.
Krach, przecena, wyprzedaż. Chyba każdy kto wierzył w ciągłe wzrosty już wie, że trzeba było realizować zyski i pozbywać się ryzykownych aktywów. Obecna przecena jest czymś normalnym, czymś co musiało nadejść. Zaskoczeniem może być jedynie jej wielkość, ale i takie rzeczy można było w przeszłości zauważyć. Ceny są teraz atrakcyjne i można myśleć o zakupach akcji. To czy giełdy będą dalej rosnąć zależy od tego jak będą się sprawować poszczególne gospodarki. Nic na razie nie wskazuje na kryzys.
Tak szybkiego powrotu do analizy ropy nikt się chyba nie spodziewał. Coś pięknego zdarzyło się na rynku w tym tygodniu a mianowicie mamy jeden z większych spadków ceny w skali tygodniowej. Cena ropy 62,73 usd/boe to idealna okazja do pierwszego zakupu. W skali 2 miesięcy można się spodziewać wzrostów ceny ropy, choć pogłębienie spadków ceny da dodatkową możliwość do dokupienia ropy w kolejnej transzy. Trend jest wzrostowy, więc każdy kto chce zarobić w tym roku na ropie brent powinien już kupować.
Idealnie sprawdziła się analiza z zeszłego tygodnia i mamy dolara na poziomie 3,43. Celem jest 3,50 i to na razie może być poziom który będzie ciężko pokonać. Warunkiem pokonania tego poziomu jest dalszy wzrost ryzyka, które pojawiło się na rynku. Oficjalnie nic się nie dzieje, nikt nic nie pisze, więc kryzysu jeszcze nie ma. Po krachu na giełdach pojawiły się różne opinie o przyczynach. Żadna nie jest zbyt logiczna. Jedno jest pewne jeżeli złotówka słabnie to znaczy, że coś jest na rzeczy. Trzeba poczekać około 2 tygodnie na rozwój wypadków.
Na parze EUR/PLN sytuacja identyczna: wzrost ryzyka – ucieczka od złotówki. Celem jest 4,35 jeżeli ryzyko będzie rosło.
DAX, SP500 i WIG20 w kierunku południowym. Tak można napisać w skrócie to co działo się w zeszłym tygodniu na rynkach akcji. Może być to początek korekty, ale w nadchodzącym tygodniu można spodziewać się powrotu do góry. Trend jest nadal wzrostowy. Cena indeksu DAX jest najbardziej atrakcyjna z celem do 13200 pkt.
W zeszłym tygodniu bardzo dobre dane z USA wsparły dolara. Powinniśmy zobaczyć w najbliższym czasie cenę 3,40. W dalszym ciągu trend mamy spadkowy i więcej argumentów przeważa za ceną 3 zł za dolara. Pozycje krótkie można otwierać w rejonie 3,50.
W przypadku EUR/PLN jest szansa na większe odreagowanie, ale pozycje krótkie były otwierane już w piątek. Celem dla Euro nadal jest poziom 4 zł. Jeżeli pokonamy poziom 4,17 możemy być świadkami większego ruchu w kierunku 4,29. Musiałby wystąpić wzrost ryzyka, aby taka analiza Euro się sprawdziła w krótkim terminie.
Drugą spółką, którą kupujemy z perspektywą kilku lat jest firma produkująca gry – w tym przypadku Sniper Ghost Warrior. Po niezbyt udanej ostatniej premierze akcje firmy CI Games spadły znacznie, bo ponad 60% więc cena jest atrakcyjna: około 1 zł. Na szczycie było ponad 3 zł.
Cały czas mamy trend wzrostowy na rynku akcji, ale czas korekty nadchodzi wielkimi krokami. Najzdrowszym rynkiem wydają się Niemcy i indeks DAX, który porusza się normalnie. Polski WIG 20 dobił do 2600 pkt. Amerykanie są już tak napompowani, że bardziej przypomina to hazard niż inwestowanie. Reasumując jeżeli ktoś jeszcze kupuje akcje to musi uważać każdego dnia. Zaledwie 4 razy w okresie 60 lat mieliśmy do czynienia z takimi wzrostami, po nich zawsze była mocna korekta. Zachęcam do kupowania tego co tanie. W tym tygodniu pojawią się kolejne spółki. Na wykresie CFD na SP500 i potężna świeca w skali miesięcznej.
Czas zakończyć inwestowanie w ropę, bo cel został osiągnięty. 70 USD/BOE to cena po której ropa jest sprzedawana. Oczywiście może się zdarzyć, że w najbliższym czasie coś negatywnego się zadzieje z dostawami i wywoła to szok naftowy czyli nagły wzrost cen, ale bez tego będzie ciężko o dalsze wzrosty. Ropę można będzie znowu kupować za jakiś czas jeżeli zobaczymy ceny w rejonie min. 65 usd. Wtedy wrócimy do dalszej analizy i będziemy czekać na ruch do 90 USD/BOE.
Dolar porusza się zgodnie z trendem w kierunku 3 zł. Uwaga skupia się jednak na Donaldzie Trumpie, który powiedział, że dolar będzie stawał się coraz silniejszy. Czy to będzie punkt zwrotny na rynku – jest na to duża szansa. USA nie eksportuje za dużo więc po co komu słaby dolar? Komentarze władz o kursie waluty wywołują oskarżenia USA o łamanie zasad międzynarodowego handlu, bo kurs waluty nie jest przecież przedmiotem działania FED-u. Jednym słowem będzie ciekawie. Jeżeli zobaczymy USD po 3 zł to lepiej mieć już gotowe środki na zakupy:) Póki co korekta do 3,40 jest obowiązkowa.
Na EUR/PLN także nowe dołki, kupować można po 4,10. Trend nadal spadkowy.
Ponieważ obecnie trwa hossa warto kupić akcje. Takie nagłówki można wyczytać w gazetach, na portalach internetowych i usłyszeć w radiu. Jak taksówkarz będzie mówił, że kupuje akcje to z pewnością warto się zastanowić czy to już nie koniec hossy:) My zrobimy coś innego a mianowicie kupimy to co jest tanie z myślą o zyskach za kilka lat. Zysk do ryzyka będzie mega wysoki a ryzyko stosunkowo małe. Spółką nr 1 jest obecnie BOŚ BANK. Cena akcji to około 9,60 zł. Od kryzysu w 2008 roku mamy minus 88,5%. Cena przed kryzysem 115 zł. Załóżmy, że kupimy obecnie akcje za 1000 zł co da nam 104 szt. Jeżeli kurs wzrośnie do 115 zł to mamy około 12 000 zł. Tak więc zysk do ryzyka 12:1. Do tego dochodzą możliwe dywidendy jeżeli bank je będzie wypłacał. Poniżej wykres ze strony www.stooq.pl
Mamy nowy poziom na polskim WIG 20. Niemiecki DAX powinien w najbliższym tygodniu także ustanowić nowe szczyty. Amerykanie zaś jak zawsze do góry. Posiadacze akcji mogą być zadowoleni, ale ponoszą duże ryzyko, że te zyski zostaną szybko wymazane jeżeli coś złego się zadzieje się na rynku. Warto być czujnym i ustawiać zlecenia stop loss. Na rynku się da, ale jak się posiada fundusze to już nie bardzo. Tak więc chciwość oczywiście występuje, ale jak wiadomo chciwy 2 razy traci. Dla chętnych na akcje wkrótce będę publikował spółki którymi warto się zainteresować w dłuższym terminie. Na wykresie nasz WIG 20.
64 i 59 to ceny do potencjalnej korekty na ropie choć idealnie to około 55 usd. Czy to możliwe, że tą korektę zobaczymy? Wg mnie tak, bo rynek rośnie już 7 miesiąc. Możliwe, że wcześniej zobaczymy jeszcze wybicie stop loss-ów powyżej 70 usd. Trend na ropie mamy nadal wzrostowy więc nie robimy pozycji krótkich. Zdecydowanie bezpieczniej jest poczekać i dokonać zakupu po dobrej cenie. Podobno ropy starczy nam jeszcze na okres od 12 do 53 lat. Tak duża rozbieżność wynika z różnych danych na temat zasobów. Jeżeli zasoby z piasków roponośnych niezaliczane obecnie do statystyk( wyjątkiem jest Kanada) się potwierdzą to jeszcze 100 lat możemy być spokojni, że będziemy jeździć na benzynie:) Tak więc inwestowanie w ropę szybko się nie skończy. Warto być cierpliwym.
Za nami spokojny tydzień na rynku USD/PLN. 3,39 to na razie najniższy poziom od bardzo dawna. Jastrzębie komentarze z ECB wpływają na umocnienie EUR/USD a w ślad za tym idą spadki kursu USD/PLN. Czy będziemy niżej to już raczej nie ma co pytać – to jest tylko kwestia czasu. Jedynie ryzyko odwróci sytuację.
Na EUR/PLN sytuacja bez większych zmian, możliwe, że zobaczymy 4,22, ale wciąż warto zawierać transakcje zgodnie z trendem spadkowym i kierunkiem 4 zł.
Amerykanie do góry, Niemcy na dół, Polacy w miejscu. Taki standard. Podwyżka stóp w strefie Euro i koniec luzowania wydaje się przesądzona, ale rynek jeszcze tego nie wycenia. Wszyscy są w euforii zakupów, która może się bardzo gwałtownie skończyć jak pojawi się recesja w USA. Jeżeli coś warto kupić to DAX-a. Najlepiej w rejonie 12000. Na wykresie CDF na SP500.
70 usd za baryłkę zaliczone. Tak najkrócej można przedstawić sytuację na rynku ropy. Dalej mamy trend wzrostowy, ale na zakupy trzeba poczekać aż pojawi się korekta. Celem jest 90 usd. Gwałtowne wzrosty ceny ropy w ostatnich latach poprzedzały recesję więc zaczyna robić się ciekawie. Mówi się też, że surowce będą najlepszą okazją inwestycyjną na kolejne 10 lat. Tak daleko w przyszłość nie ma co wybiegać. Ropa jak wiadomo raczej szybko nie przestanie być używana pomimo rozwoju innych źródeł energii. Inwestować więc warto, ale zasada kupuj tanio wymaga cierpliwości i czekania na odpowiednią cenę.
Mamy nowe poziomy minimalne na USD/PLN. Wszystko za sprawą przełamania poziomu 1,2080 na EUR/USD. Czy to początek zmian na rynku dolara zobaczymy w najbliższych tygodniach. USD/PLN idealnie potwierdził poziom 3,51 jako opór i droga w kierunku 3 zł jest otwarta. Jeżeli na rynku nie pojawi się ryzyko to jest na to szansa. Rynek wycenia prawdopodobny wcześniejszy koniec QE w strefie euro. Jak stanie się to faktem odbędzie się realizacja zysków. Zakup dolara należy robić z jak najniższych poziomów, rejon 3,30 będzie odpowiedni. Na poziomie 3,52 czekają sprzedający.
EUR/PLN także idealnie potwierdziło poziom 4,18 i celem jest 4 zł. Jeżeli pojawi się ryzyko zobaczymy 4,29.
Mocno zaczął się rok 2018. Nowe szczyty na amerykańskim SP500, piękny wzrost na niemieckim DAX i delikatnie do góry na WIG 20, który powrócił do trendu wzrostowego. Każdy kto obserwuje giełdę amerykańską wie, że już jesteśmy bardzo wysoko więc akcje w tym roku są szczególnie ryzykowne. Zdecydowanie lepiej pomyśleć o innych aktywach, które są tanie. Jeżeli nadejdzie korekta, będziemy kupować. Ciekawe co będzie pretekstem. Korea, Katalonia a może Włochy? Na wykresie piękny tydzień na indeksie DAX.
Zaczynamy 7 miesiąc wzrostów na ropie. Nastawienie mocno wzrostowe, 70 usd wydaje się w zasięgu w miesiącu styczniu. Zakupy warto rozważyć niżej w rejonie 55 usd. Nie znam nikogo kto zakłada ropę po 100 usd i właśnie dlatego tyle może kosztować już niedługo. Na wykresie właśnie doszliśmy do chmury ichimoku, która zazwyczaj zatrzymuje pierwszą falę wzrostową.
Witamy w nowym roku. Na rynku walutowym ciąg dalszy umocnienia złotówki. Podobno nasz rząd maczał w tym palce pod koniec roku. Nie zmienia to faktu, że ten rok będzie bardzo ciekawy dla USD/PLN. Eurodolar jest na samym szczycie, ale ma problemy z pokonaniem oporu na 1,21. Jeżeli będzie dalej rósł można się spodziewać USD/PLN nawet po 3 zł w roku 2018. Czy to będzie lawinowy spadek czy długi okres konsolidacji tego nie wiadomo. Biorąc po uwagę, że USD/PLN spadł w ciągu roku z 4,26 na 3,44 korekta jest aż obowiązkowa, ale były już w przeszłości większe ruchy więc póki co inwestujemy zgodnie z trendem i kierunkiem 3zł.
EUR/PLN także zaliczył kilka tygodni spadku i kierunkiem jest 4 zł czyli cena nie widziana od bardzo dawna. Cena do zakupu jest już atrakcyjna, ale trend jest nadal spadkowy.
Proudly powered by WordPress | Theme: Wallstreet by Webriti